http://film.onet.pl/wiadomosci/berlinale-2016-dzien-piaty-duze-rozczarowania-i-m ile-niespodzianki/mz19q5
ma_loney moze miec racje :) polacy mysla ze wygrali wojne...jezeli tak to czemu niemcy nie sa czescia polski :) prowincja...u nich lepiej sie zyje , zarabiaja wiecej a my jestesmy murzynami europy
W sumie racja. Na razie nie wiem jak dostać ten film ale chętnie bym go zobaczył.
Na początku też odniosłem wrażenie, że to pewnie "ukłucie Niemca w czuły punkt".
Dopiero co w naszych kinach był film, który też "kłuł w czuły punkt", a jakoś się w Niemczech dobrze sprzedał i nawet nominacje do "Deutscher Filmpreisen" ("niemieckich Oscarów") dostał, m.in. za film roku:
http://www.filmweb.pl/film/Labirynt+k%C5%82amstw-2014-719906
Przesadzacie z tymi "czułymi punktami"...
No to wychodzi na to, że w "Alone..." jakiś element fabuły, jakaś postać, czy cokolwiek innego musi być mocno spartolone, skoro go tak pojechali na Berlinale.
Jego recenzji akurat nie czytałem, ale jak teraz spojrzałem na RT, to na 7 recenzji tylko dwie są pozytywne, przy czym autorem żadnej nie jest Niemiec :] Narzekania głównie na przewidywalność i płytkość.